Cześć! Z tej strony Ania, właścicielka marki Helfi, którą tworzę wraz ze swoim mężem. Zaglądając w ten kafelek na pewno jesteś ciekawa, jaka jest historia firmy i skąd w ogóle wziął się pomysł na ten biznes. Inspiracją do założenia firmy była chęć stworzenia kapsułek na włosy o bogatym i dobrej jakości składzie, które będą przynosiły odczuwalne i wizualne efekty oraz poprawiały Wasz komfort życia.

Chciałabym pomóc innym kobietom odzyskać nie tylko zdrowie, ale i pewność siebie.

Od wielu lat zmagam się z wypadaniem włosów i trądzikiem. Mimo tego, że prowadzę bardzo zdrowy i aktywny tryb życia zmagam się nadal z takimi dolegliwościami. Wypadanie włosów, czy problemy skórne negatywnie wpływały na moje samopoczucie i samoocenę.

Moja historia zaczęła się w 2011 roku i przez te 10 lat doświadczyłam wielu sytuacji, które miały negatywny wpływ na kondycję moich włosów i cerę.

Początki sięgają okresu dojrzewania oraz ciężkiej aktywności fizycznej w tak młodym wieku. To był czas, w którym straciłam połowę swoich włosów. Będąc w 2 klasie liceum postanowiłam, że chciałabym schudnąć. Zaczęłam się zdrowo odżywiać oraz dużo ćwiczyć. Niestety stało się tak, że popadłam w obsesję – ćwiczyłam jeszcze więcej, a jadłam maksymalnie 1000 kcal. Ta sytuacja drastycznie odbiła się na moim zdrowiu. Duży wysiłek fizyczny, bardzo niska kaloryczność w diecie doprowadziły do braków witamin w organizmie, wypadania i kruszenia się włosów oraz zaburzeń hormonalnych i utraty miesiączki na 10 miesięcy.

Kolejno stres na studiach, w pracy i codziennym życiu negatywnie odbijał się na kondycji włosów.

Byłam załamana, czułam, że nic już nie jest w stanie odbudować moich włosów. Mimo, że prowadziłam zdrową i zbilansowaną dietę, stosowałam różne wcierki, brałam jakieś suplementy i uprawiałam aktywność fizyczną, nie przynosiło mi to oczekiwanych efektów.

Rok 2020 był dla mnie rokiem przełomowym. Włosy zaczęły mi wypadać w przyspieszonym tempie, miałam wrażenie, że jeszcze chwila a stracę wszystkie włosy. Stres związany z sytuacją covidową doprowadził do tego, że na swoim ślubie jedyną opcją do utworzenia ładnej fryzury było doczepienie włosów.

Jednym z moich noworocznych postanowień na 2021 rok było zadbanie i zapuszczenie wymarzonych długich włosów.

Zaczęłam szukać na rynku takiego produktu, który spełniałby w każdym calu moje oczekiwania. Niestety okazało się, że nie było to takie proste, zawsze brakowało mi jakiegoś składnika lub dawki witamin były najzwyczajniej w świecie za niskie, aby mogły przynieść spektakularne efekty.

Po wielu próbach zaczęłam zastanawiać się, dlaczego nie spróbować opracować taki produkt, który zawierałby wszystkie te składniki? Na pewno nie tylko ja walczę z tym problemem, a setki kobiet.

Tym oto sposobem zrodził się pomysł na założenie firmy. Nasza przygoda zaczęła się w połowie 2021 roku i tak powstał nasz pierwszy produkt Strong & Long hair. Z czystym sumieniem mogę zapewnić, że nie poprzestaniemy na jednym produkcie 🙂

Wasze zadowolenie i uśmiech na twarzy są dla nas największą nagrodą.

Niezwykłym uczuciem jest to, że odzyskujecie pewność siebie!

Dziękujemy za okazane zaufanie 🙂